SOBOTA 24.09.2016 GODZINA 16:00
LKS PUO - STEP TĄPADŁA WIRY 3:1(3:1)
bramki PUO:N.Stachyra,P.Szokało,M.Matuszak
W dniu dzisiejszym na stadionie w Wiśniowej, miejscowy LKS podejmował beniaminka z Wir. Zespół S.T.E.P jest dobrze zanany gospodarzom, w okresie przygotowawczym w bezpośrednim pojedynku LKS okazał się lepszy. Patrząc na tabelę przed tą kolejką, faworytem również był zespół z Wiśniowej.
Mecz rozpoczął się zgodnie z planem. LKS prowadził grę, zdobywając przewagę w posiadaniu piłki. Efektem takiej gry była zdobyta bramka. Wprawdzie z rzutu karnego, ale po wcześniejszej składnej akcji zespołu. Skutecznym wykonawcą był Norbert, strzelając pewnie pod ladę. Zespół z Wiśniowej rozkręcał się, ale został skarcony przez Gości. Rzut rożny, niefrasobliwość w obronie i bilardowa przebitka w okolicy bramki kończy się golem dla S.T.E.P. Na nasze szczęście to był tylko wypadek przy pracy, przynajmniej w pierwszych 45 minutach. Kolejne akcje LKS przynosiły zagrożenie pod bramką. Jeszcze przed przerwą zobaczyliśmy dwa piękne gole, autorstwa Michała Matuszaka i Patryka Szokało (10 bramka w sezonie). Michał dostał świetne podanie od Norberta, przyjął, ograł obrońcę i z kąta strzelił silnie pod poprzeczkę bezsilnego bramkarza Gości. Bramka stadiony świata. Natomiast Patryk wykorzystał dokładne i długie (kilkadziesiąt metrów) podanie Kamila Śliwy i spokojnym strzałem z głowy umieścił piłkę w siatce.
Druga połowa miała jedynie potwierdzić przewagę Gospodarzy. Nic bardziej mylnego. S.T.E.P. rozpoczął drugie 45 minut bardzo aktywnie, z dużo większą ochotą do gry niż LKS. Pierwsza dogodna sytuacja miała miejsce raptem kilka minut po rozpoczęciu gry. Wzorcowa kontra po rzucie rożnym wykonywanym pod przeciwną bramką. W krótkim czasie w pobliżu pola karnego LKS znalazło się trzech piłkarzy Gości. Na szczęście kibiców z Wiśniowej znakomicie dysponowany tego dnia był Kuba. Wygrał pojedynek 1 na 1 i rozpoczął serię genialnych interwencji. LKS oddał pole gry, a S.T.E.P. stwarzał sobie dogodne sytuacje. W drugiej połowie jeszcze dwukrotnie Kuba ratował du… obrońcom z Wiśniowej wygrywając pojedynki 1 na 1 lub interweniując głową przed polem karnym. MVP tego spotkania. Miejscowi mieli również swoje okazje, z których powinny paść kolejne gole. Łuki vel „Kałsznikov” zmarnował idealne dośrodkowanie Darka Zbocha, który chwilę wcześniej zmienił drugiego z braci „Toshibana” i przestrzelił głową w dogodnej sytuacji. Jeszcze lepszą okazję zmarnował Hiszpan, który z kilku „centymetrów” strzelił w bramkarza, mając przed sobą niemal całą pustą bramkę.
Mecz zakończył się wynikiem 3-1, dopisaniem 3 pkt. i zachowaniem pozycji vice lidera.
opis ZW.
TRENING CZWARTEK 17:30